Zbierają się co roku na
placu Republiki. Mogliby zainspirować niejednego reżysera wystawiającego II
część Dziadów, scenarzystę thrillerów i autora powieści z dreszczykiem. Ludzie
zza grobu, upiory o bladosinych twarzach, krwawa maskarada. Zombie walk albo marsz
żywych trupów odbywa się co roku w Paryżu w październiku i stanowi niezłą
zabawę dla młodzieży i fotografów. Wymiar polityczny ? We Francji raczej
znikomy, chodzi przede wszystkim o to, żeby popisać się doskonałą « stylizacją ».
Kilka migawek z dzisiejszego spotkania « zombich ». Która Wam się podoba najbardziej?
Będą mi się koszmary śniły ;))
OdpowiedzUsuńJa też się bałam, po godzinie przebywania w ich towarzystwie, ale noc minęła spokojnie:)
UsuńFantastyczne! nigdy tego nie widziałam.
OdpowiedzUsuńPolicjantka, której nie przeszkadza nóż w piersi fantastyczna :)
Prawda? Do Wrocławia jeszcze pewnie nie dotarli, ale możesz się ich spodziewać:)
UsuńCos wstretnego nie mozna tego obejrzec do konca bo na wymioty sie zbiera
OdpowiedzUsuńTaka jest moja reakcja....niestety