Jest to instalacja
o rzadko spotykanym formacie. Jej autor, Céleste
Boursier-Mougenot „utopił” 1200 m2 Pałacu Tokyo wlewając w jego pomieszczenia 440 m3 wody
i tworząc coś w rodzaju wielkiego jeziora. Po jego ciemnej tafli przesuwamy się
czarnymi łódkami, w prawie całkowitych ciemnościach. Do naszych uszu dochodzą
dźwięki muzyki elektronicznej, stwarzając klimat niepokoju i mistyki. Tworzy to
dość fantasmagoryczny obraz a nam oczywiście rodzą się w głowie rozmaite
skojarzenia. Z czym? Na przykład ze Styksem, z Charonem przewożącym ludzi na
drugi brzeg rzeki. Tym bardziej, że czarnymi łódkami kierujemy my sami, a Charon
też przecież kazał swoim ofiarom wiosłować łodzią przepływającą przez Styks.
Na ścianach pojawiają się cienie, cienie nas samych, filmowanych i
przetwarzanych przez nagranie wideo. Ale tylko nasze ruszające się cienie, Ci,
którzy pozostają w bezruchu nie są filmowani. Czujemy pod stopami wodę, do
naszych uszu docierają niesamowite dźwięki a my zatapiamy się w noc, w
mroczność...
Céleste
Boursier-Mougenot to nie byle kto. Artysta jest po prostu rozrywany w Europie,
autor kilkunastu instalacji w najbardziej prestiżowych centrach wystawienniczych w Europie.
Czasem dziwnych, ale zawsze intrygujących-chociażby te trzy małe jeziorka, na
których zderzają się porcelanowe naczynia albo ptaszydła szalejące na
gitarowych strunach. Jest w jego pracach świadectwo poszukiwania nowych
środków, nowego brzmienia, które czasem przypominają bardziej nawoływanie
Marsjan niż próba kontaktu z ziemskimi odbiorcami sztuki.
Jednym słowem-jeśli
bawią was nowe doświadczenia zmysłowe, słuchowe i wizualne, to wystawa Céleste
Boursier-Mougenot w Palais de Tokyo trwa jeszcze do 13 września.
A oto filmiki z innych instalacji tego artysty-do posłuchania i obejrzenia:
Jak dobrze, że do Ciebie trafiłam ;))
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie i ekscytująco. Choć, oczywiście, nie czekam ani na Charona ani na jego łodzie przez Styks.
OdpowiedzUsuńAch te twoje zdjęcia, artystko z P. Kiedy wystawa? :)