Wrocilam wlasnie ze spaceru Polami Elizejskimi. Wiosna rozpoczela sie juz w Paryzu na dobre a miasto kusi... oj kusi...W kamienicy mieszczacej sie pod numerem "100" kilka dni temu otworzono nowy lokal francuskiego dziennika "Le Soir" Nowym wlascicielem lokalu i gazety jest rosyjski oligarcha - Siergiej Pugaczew, ktorego fortuna na liscie stu najbogatszych Rosjan jest oceniana jest na 2,4 mld dolarow. Prezesem "France-Soir" nie zostal jednak tatus, ale jego 25-letni syn, Alexander. Nie zna on jeszcze za dobrze francuskiego, ale plany rozwoju gazety ma bardzo ambitne. W dniu lansowania nowej formuly naklad wyniosl, bagatelka, 500 tysiecy podczas gdy dzien wczesniej, sprzedawano jego zaledwie 26 tysiecy.
Co podkusila rosyjskiego biznesmena do inwestowania dziesiatek milionow euro w kompletnie nierentownny biznes jakim staje sie powoli prasa drukowana i do tego w tytul znajdujacy sie na skraju bankructwa? Wczorajszy „Le Monde” spekuluje, ze chodzi o dalekowzroczna inwestycje siegajaca az do wyborow prezydenckich 2012 roku...w ktorych o fotel wedlug wszelkich znakow na niebie i ziemi bedzie sie ubiegal Nicolas Sarkozy. Nie ma to byc moze zadnego zwiazku z Pugaczewem, ale w dniu lansowania gazety, prezydent Sarkozy udekorowal Christine Vulvert dyrektorke wydawnictwa "France Soir" - francuska Legia Honorowa.Podczas przyznawania tej dystynkcji Sarkozy wyglosil bardzo przychylne jej przemowienie, chwalac nadzwyczajne zaslugi „wielkiej dziennikarki, kobiety z przekonaniami, kobiety dynamicznej...”. „Le Monde” natomiast twierdzi, ze w srodowisku dziennikarskim jest osoba raczej malo znana.
Siergiej Pugaczew, nowy wlasiciel France-Soir we Francji jest natomiast dosc znany. Otoz w 2001 roku mial on kilka malych problemow z francuskim systemem sprawiedliwosci gdyz bedac wlascicielem domow i firmy zajmujacyej sie wypozyczaniem samochodow luksusowych na Lazurowym Wybrzezu byl przedmiotem sledztwa w sprawie prania brudnych pieniedzy. Ale w 2006 roku sprawa zostala zamknieta. Zanim zainteresowal sie dziennikiem francuskim, mial udzialy w kanale telewizji i kupil siec delikatesowych sklepow Hédiard. Skadinad od kilku miesiecy firma ta prezentuje spot reklamowy, w ktorym gra zona francuskiego oligarchy...
Pugaczew jest obecnie rowniez wlascicielem innych firm i przedsiebiorstw, miedzy innymi stoczni w Petersburgu, Baltiski Zawod i Siewiernaja. Zdaniem ekspertow, jedna z jego stoczni bedzie byc moze skladala wyprodukowane przez Francje dla Rosji statki-transportery dla helikopterow... Sezon rosyjski we Francji trwa...
Jesli ktos chcialby obejrzec reklame Hédiard, sklepow Pugaczewa, w ktorej gra ksiezniczka Alexandra Tolstoj, przyszla zona Siergieja, to bardzo goraco polecam strone:
http://www.hediard.fr/Corporate/Campagne_TV
I jeszcze jedno. Denerwuje mnie ten niekonczacy sie sezon Rosji we Francji i uwielbienie jakim darza ten kraj Francuzi. Ale to pewnie odzywaja sie moje stare atawizmy. Wychowalam sie w kraju, w ktorym ich kultura tez byla wszechobecna, od wiekow. Tyle, ze my nie mielismy wyboru...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz